Poszukiwania
Poszukiwania eksponatów w forcie maja przeważnie charakter przypadkowy i odbywają się
w konsekwencji wcześniejszego natrafienia na różne przedmioty podczas prac porządkowych czy oczyszczania brzegów fosy.
Do zamierzonych poszukiwań zaliczamy natomiast zbieranie wszelkich materiałów archiwalnych na temat fortu i całej twierdzy oraz nawiązywanie kontaktu z żyjącymi jeszcze weteranami wojny.
Znalezione na terenie Parku Zdrojowego przydrożne kamienie granitowe z przełomu XIX i XX wieku, wkopane obecnie przed bramą fortu. Ten ze skrótem KF znaczył przebieg podziemnego kabla łączności. /fot. P.Laskowsk/
Ten kamień ze skrótem JG /Jagdgrenz/ oznaczał granicę dozwolonych polowań wokół twierdzy. /fot. P.Laskowsk/
Hans Albert von der Heyden, były żołnierz z artylerii przeciwlotniczej Kriegsmarine, podczas kolejnej wizyty w forcie. /fot. P.Laskowsk/
Herbert Eckardt, były oficer z baterii "Henningsen" na zdjęciu z 1942 r przy bramie wjazdowej do fortu i po 64 latach w tym samym miejscu, podczas wizyty w forcie w sierpniu 2005 roku. /fot. P.Laskowsk/
Jakob Weyres, były marynarz z obsługi dalmierza na stanowisku dowodzenia baterii "Henningsen", na zdjęciu z okresu wojny. /fot. P.Laskowsk/
Jakob Weyres podczas wizyty w forcie w sierpniu 2005 roku. /fot. P.Laskowsk/
Wrzesień 2006 roku. Herbert Eckardt podczas "wizji lokalnej" na terenie byłych koszar Szkoły Artylerii Morskiej w Świnoujściu. /fot. P.Laskowsk/
Ewald Gäricke, były oficer baterii "Henningsen" na jednym ze zdjęć z własnego albumu pamiątkowego. Album ten z wieloma fotografiami fortu z lat wojny udało się kupić na aukcji dzięki informacjom i pomocy przyjaciół z Niemiec i Holandii. /fot. P.Laskowsk/
Poszukiwania ciekawych materiałów i ludzi wymagają czasem wyjazdów. Andreas Kuska i Olaf Gusikat w ruinach byłej kwatery adm. Dönitza w Bernau pod Berlinem. W środku /w kasku/ jako prowadzający dr Hans Joachim Richter, autor ciekawej monografii "Deckname Korale". /fot. P.Laskowsk/
Wyłowione ze zbiornika kanalizacyjnego dwa szkolne pociski rosyjskie kalibru 130 mm. Rozklepane pierścienie wiodące z miedzi miały prawdopodobnie ułatwić wprowadzenie pocisku do lufy amerykańskiego działa 127 mm. "Potrzeba matką wynalazku !" /fot. P.Laskowsk/
Strony: 1, 2, 3
|